|
ŚWIĘTE SYMBOLE I DŹWIĘKI W STAROŻYTNYM EGIPCIE
Termin: 11 - 18 marca 2011 w Egipcie
Swoimi przeżyciami podzielił się Romek (tłumacz warsztatów)
|
.
Ten warsztat w Egipcie był w mojej opinii po prostu najlepszy. Shirlie włożyła w jego przygotowania swoje serce, pasję i iskrę badacza. Praktyki medytacyjne z egipskimi symbolami które zaproponowała, przyniosły całej grupie – włącznie ze mną - bardzo wiele energii i ważnych, osobistych wglądów. Zrobiła to trzymając się faktów naukowych z dziedziny egiptologii, na temat mitów, bogów i ich symboliki. Jednocześnie nie dodała od siebie żadnych nadmiarowych bytów ani znaczeń – co jest bardzo ważne z punktu widzenia współcześnie obowiązującej naukowej metodologii.
Podzieliła się przy tym z nami swoim bardzo głębokim wglądem w przekaz, jaki otrzymała w piramidzie Cheopsa, w czasie pierwszej podróży do Egiptu. Fraza-mantra „Ra Maat Ka” została przez Shirlie dogłębnie zbadana z wielu stron, a jej symboliczne i historyczne znaczenie, jasno i klarownie przez nią przekazane, wsparło medytacyjne starania naszej grupy w pracy nad pokojem dla całego świata. Mogę z ręką na sercu zaświadczyć, że tak silnego oddziaływania energii piramidy Cheopsa na żadnym wcześniejszym wyjeździe nie doświadczyłem – to jest zupełnie nowy poziom.
Zgadzam się z wyrażonym szczerze optymizmem przez Shirlie – „it’s like we make the history”. Rzeczywiście czuliśmy się tak, jakbyśmy tworzyli historię, zważywszy na bardzo ciekawy zbieg okoliczności, związany z podpisaniem przez nowoobranego – na krótko ministra antyków - pozwolenia na nasze wejście do środka piramidy Cheopsa na dwugodzinną, nieprzerwaną przez nikogo z zewnątrz medytację. Teraz gdy piszę te słowa, krótko po powrocie, mam pod zamkniętymi powiekami powidoki figur bogów Egiptu, wraz z poczuciem ich majestatu i z nowym zrozumieniem całego korzenia mitologii egipskiej, bardzo klarownie wyłożonym na kursie Shirlie.
Mam do czynienia z rozmaitymi formami pracy z energią wewnętrzną człowieka od 1993 roku, od tego też mniej więcej czasu bardzo wyraźnie ją postrzegam na swój sposób. Teraz otworzyła się dla mnie zupełnie nowa możliwość doświadczania energii. Dwa dni po medytacji dla pokoju w Piramidzie, podczas wizyty w świątynnym kompleksie w Abydos, doświadczyłem energii jako dźwięku, pojawiającego się w mojej głowie po przyłożeniu uwrażliwionej dłoni do jej źródła – w tym wypadku był to hieroglif Maat. Bardzo serdecznie dziękuję jeszcze raz Shirlie za poprowadzenie, Agnieszce i Mohammedowi za zorganizowanie fantastycznego warsztatu, na którym otworzyły się dla mnie zupełnie nowe drzwi percepcji.
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom za wsparcie, świadomy i aktywny udział w warsztacie – a szczególnie Jackowi za podzielenie się ze mną, jak równy z równym, swoimi głębokimi wglądami na temat natury relacji międzyludzkich. Bez was ten warsztat być może nigdy by się nie odbył. Dzięki wam mogłem brać w nim udział zarówno jako tłumacz, jak i obecny całym sercem współuczestnik medytacji, mający poczucie współtworzenia czegoś bardzo cennego dla całego świata i wszystkich ludzi. Życzę wam i sobie, by głęboki Pokój i Harmonia, którą w czasie tego warsztatu odnaleźliśmy w sobie, pozostała z nami na wiele, wiele lat.
Romek
Aktualne terminy zajęć z Shirlie Roden: http://www.agnieszkajurko.pl/shirlie-roden-warsztaty.html |