wywiad przeprowadziła Aleksandra (kwiecień 2012)

AN: Wszyscy wiemy, że mamy fizyczne serce. Ale pojęcie „Święta Przestrzeń Serca” nie jest każdemu znane. Prowadzisz warsztaty rozwoju, podczas których uczysz jak się tam dostać. Czym ona jest?

W Świętej Przestrzeni Serca znajduje się informacja o naszej duszy. Odnalazł ją nauczyciel duchowy Drunvalo Melchizedek, mój mentor i przyjaciel. Dowiedział się o tym, że tam posiadamy „bibliotekę”, która związana jest z duszą, a ta z pamięcią naszego wiecznego życia. Wielu ludzi myślało, że ten punkt jest głowie, w jego części nazywanej hipokampem, odpowiadającym za nasze emocje. Była też hipoteza, że jest to czakra szyszynki, znajdująca się w środkowej części mózgu. Teraz już wiadomo, że jest on w sercu. To mały punkcik, w którym serce zaczyna bić. Bez bicia serca życie nie może istnieć. Spoglądając na to w ten sposób – staje się logiczne – że pamięć duszy znajduje się właśnie tutaj.

AN: Podczas warsztatów uczestnicy uczyli się, jak podczas medytacji dostać się do Świętej Przestrzeni Serca, by potem żyć z tego poziomu. Po co to robić?

Ponieważ jest tam zawarta pamięć i informacje na temat tego, kim jesteś. Nie tylko na temat siebie, ale również na temat całego Wszechświata. Wiem, że NASA opracowało narzędzie, dzięki któremu w jednej komórce drzewa można zobaczyć całe drzewo. Jeśli to samo zrobimy z komórką ciała człowieka, wówczas ujrzymy cały Wszechświat. Nasze ciało bowiem zawiera informacje na temat wszystkiego, co istnieje i tego, jak kreować rzeczywistość. Wiadomo, że nasze myśli, emocje i uczucia mają moc kreacji. Jednak, gdy tworzymy z poziomu umysłu, oprócz tego, co chcemy, kreujemy tego przeciwieństwo. Mózg bowiem jest dualny. Łącząc się z sercem, jesteśmy jednością z Wszechświatem, w sercu nie ma ego. Tego nigdy nie uczono nas w szkołach. Ale patrząc się na przedstawienia Chrystusa, widzimy często jego świetliste serce, dzięki któremu tworzył cuda. On i inni ludzie już dawno posiadali tą wiedzę, ale ona nigdy nie ujrzała ona światła dziennego w odpowiedni sposób. Teraz, po dwóch tysiącach lat, wreszcie to się stało.

AN: Co się w naszym życiu może zmienić, kiedy weźmiemy udział w tych warsztatach?

Zobaczysz, że będziesz mieć większe zrozumienie siebie i wszystkich swoich cech. Zyskasz też lepsze zrozumienie rzeczywistości, która cię otacza. Sprawi to, że będziesz istotą o wyższej świadomości. Zauważam, że często ludzie mają całą masę pytań na temat siebie i oczekują ode mnie odpowiedzi, ale to nie jest dobra droga, bo w ten sposób uzależniają się od tego, co ja wiem. Do świętej przestrzeni serca można udać się samemu i tam znaleźć odpowiedź na każde swoje pytanie. To daje nam wielkie zaufanie. Przebywając w sercu, zyskujemy efekt odwrotności – serce staje się mózgiem, a mózg sercem. Bo serce i mózg są połączone ze sobą. Podczas warsztatów, w trakcie praktyk medytacyjnych, uczyliśmy się czuć to połączenie. Doświadczaliśmy wyciszenia umysłu, wtedy można poczuć jak serce wysyła do mózgu impulsy. Kiedy umiemy to wyczuć, możemy zacząć całkowicie inny sposób życia.

AN: Możemy się tego nauczyć poprzez trening, tak?

Tak. Są ludzie, którzy przebywając na 5-dniowym warsztacie, przeżywają to doświadczenie. Od wielu osób otrzymałem informację zwrotną, że od tej pory mają wiele wewnętrznego spokoju.

AN: Czy znasz relacje ludzi, co zmieniło się w ich życiu po tych warsztatach?

Tak bardzo lubią ten warsztatach, że chcą wracać. Sam, zanim zostałem nauczycielem, uczestniczyłem w nim 12 razy. W tym warsztacie ukryty jest bardzo głęboki przekaz. Po jego doświadczeniu ludzie bardziej sobie ufają, daje im to pewność siebie i czują, że mogą tworzyć część swojego życia.

AN: Od jak długiego czasu prowadzisz te warsztaty?

Zostałem przeszkolony do ich prowadzenia w zeszłym roku w lipcu, zostałem certyfikowanym nauczycielem i uczę od tamtego czasu.

AN: Czy mógłbyś powiedzieć co się zmieniło w Twoim życiu, odkąd sam przebywasz w Świętej Przestrzeni Serca?

Miałem szczęście przejść przez trening w instytucie Biocybernaut, dzięki któremu można dowiedzieć się jakie fale występują w mózgu. Jednymi z fal mózgowych, które tworzą rzeczywistość, są fale delta. Mam dowód, że są one w moim mózgu, a stało się to dzięki życiu z poziomu Świętej Przestrzeni Serca.

Aktualne terminy warsztatu "Przebudzenie Oświeconego Serca" w Polsce: kliknij tutaj