Przeszłość |
Kilkanaście lat pracowałam dla różnych międzynarodowych firm. Nie lubię stagnacji, więc często zmieniałam branże, ale w ostatniej etatowej pracy spędziłam, ku mojemu własnemu zaskoczeniu, aż 9 lat. Wszystko było w porządku dopóki nie zaczęłam szukać odpowiedzi na pojawiające się coraz częściej pytania: „czy jestem we właściwym miejscu”, „dlaczego nie czuję się szczęśliwa i spełniona w tej pracy”, „dlaczego moje ciało fizyczne ma coraz więcej objawów związanych ze stałym stresem”. Kiedy rozmyślałam nad tymi pytaniami do głowy przychodziły mi przeciwstawne odpowiedzi: jedna z lewej półkuli (z logicznej): „przestań o tym myśleć, to jest dobra, stabilna praca, inni mają gorzej”; a z prawej półkuli (emocjonalnej): „nie wytrzymam już dłużej, to mnie już nie rozwija, wręcz blokuje. Nie chcę więcej udawać i grać roli posłusznego trybika w wielkiej machinie, chcę być wreszcie być sobą”. Zaczęłam chodzić na warsztaty rozwoju osobistego, aby zrozumieć siebie i poznać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Byłam coraz bardziej przekonana, że nadszedł czas na zmiany w moim życiu. Przeszkadzały mi jednak w podjęciu radykalnej decyzji moje własne lęki i ograniczenia takie jak: „nie mam innego pomysłu na życie”, „nie jestem wystarczająco mądra, żeby samej prowadzić własną firmę i w ogóle to jaka firmę”? W trakcie jednego z ćwiczeń na wakacjach z Akademią Życia szukaliśmy inspiracji i otwieraliśmy się na nowe możliwości pracy zawodowej. I właśnie wtedy, podczas medytacji, zobaczyłam siebie jako organizatorkę właśnie warsztatów rozwoju osobistego. Pierwsze pytanie jakie sobie zadałam po wyjściu z tego stanu było: „Jakie warsztaty, jaki temat, kiedy?”. c.d. w zakładce: teraźniejszość . |