czwartek, 21 listopada 2024

Zobacz nowości:

Informacje organizacyjne

Skype me

Nie mam teraz włączonego Skype, proszę o meila: agnieszka@agnieszkajurko.pl

mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDzisiaj141
mod_vvisit_counterWczoraj69
mod_vvisit_counterTen tydzień413
mod_vvisit_counterPoprz. tydz.903
mod_vvisit_counterTen miesiąc2270
mod_vvisit_counterPoprz. mies.2931
mod_vvisit_counterWszystkie3702404

Czytelnicy online: 5
Twój IP: 18.119.125.240
Dziś jest: 2024-11-21 13:33



Wywiad z dr. Hardt: Trening Podwyższania Fal Mózgowych (Alfa), Niemcy 2011

Trening prowadzi dr James Hardt

Termin: 3 - 9 listopada 2011 w Niemczech (Bawaria)

W nowo otwartym Instytucie Biocybernaut na jesieni 2011 odbył się 7-dniowy Trening Podwyższania Fal Mózgowych Alfa 1. Kurs poprowadził osobiście dr James Hardt - naukowiec i założyciel The Biocybernaut Institute (główna siedziba w Kanadzie) - mający ponad 30-letnie doświadczenie w dziedzinie  biofeedbacku.

.

Wywiad z dr. James Hardt przeprowadziła Agnieszka Jurko


W listopadzie 2011 r. pojechałam do nowo otwartego Biocybernaut Institute w Bawarii (płd. Niemiec) i tłumaczyłam pierwszej polskiej uczestniczce  7-dniowy  trening Podwyższania Fal Alfa. Kurs poprowadził osobiście dr James Hardt - naukowiec, psycholog i założyciel The Biocybernaut Institute (główna siedziba w Kanadzie) - mający ponad 30-letnie doświadczenie w dziedzinie  biofeedbacku; autor książki "The Art of Smart Thinking" (polskie wydanie w 2013).

Zdjęcia z listopadowego treningu Alfa: kliknij tutaj

 


Agnieszka Jurko: Opracował Pan rozbudowaną metodę biofeedbacku, która wykorzystuje fale mózgowe. Czego dowiedział się Pan podczas swojej wieloletniej pracy badawczej na temat funkcjonowania mózgu?

Dr James Hardt: (śmiech)

AJ: Chodzi mi o podstawowe informacje…(śmiech)

JH: Pierwszy fakt, który ustaliłem był taki, że każdy proces zachodzący w mózgu, umyśle lub w ciele, na temat którego możemy uzyskać szczegółowe informacje zwrotne przy pomocy biofeedbacku, jesteśmy w stanie nauczyć się kontrolować.

AJ: Jak to jest możliwe?

JH: Nie wiem czy odpowiedź na to pytanie jest możliwe:). Jeśli na przykład ktoś Ciebie poprosi  o podniesienie prawej ręki, podniesiesz ją, ale co odpowiesz jeśli zapytam Ciebie: „Jak to jest możliwe?” Cóż, lekarz medycyny powie, że zadziałały nerwy, a później mięśnie. To jednak w dalszym ciągu nie jest odpowiedź na zadane pytanie, ponieważ została pominięta kwestia intencji i jej wpływu  na układ nerwowy.

AJ: Dlaczego łączy Pan intencję z mózgiem? Czy możemy coś w życiu  osiągnąć posługując się intencją?

JH: Tak. Wielu ludzi używa tutaj słów „manifestacja”, „kreowanie” lub nawet „czarowanie”:), ale okazuje się, że możemy ten proces opisać także naukowo. Na przykład w tradycji celtyckiej na manifestację, czy uprawianie magii składają się trzy etapy: pragnienie, oczekiwanie i stapianie. Większość z nas rozumie, czym jest pragnienie i oczekiwanie, ale niewiele osób rozumie czy potrafi dokonać stopienia. Możesz mieć intencję, co jest całkiem proste, ale jak sprawić, żeby się urzeczywistniła? Możemy teraz ująć to już naukowo. Elementami tej nauki są właśnie: intencja, oczekiwanie i stapianie. Stapianie jest spójne z pozostałymi elementami. Większości z nas jest dosyć łatwo uzyskać stopienie, gdy posiadamy w mózgu aktywne fale Alfa. Stan Alfa jest stanem przejściowym pomiędzy normalną świadomością na jawie a głęboką nieświadomością. Właśnie dlatego, gdy odpowiednio pracujemy z falami Alfa stają się one dla nas wejściem do głębszych stanów świadomości.

AJ: Przeczytałam Pana książkę i nurtuje mnie związek między falami mózgowymi a różnymi stanami duchowymi. Niektórzy ludzie myślą o mózgu tylko w kategoriach naukowych, a stany uduchowienia traktują wręcz jak magię. Jaki  tutaj naprawdę zachodzi związek?

JH: Ramtha mówi, że wszystkim rządzi jedno prawo. Zatem stany duchowe i nasze fale mózgowe podlegają temu samemu prawu i zachodzą na poziomie rzeczywistości. Można  także stwierdzić,  że fale mózgowe mają tu wartość nadrzędną. Inaczej mówiąc  - doświadczenie różnych rzeczy takich jak np. koloru czerwonego, smaku czekolady, zapachu róży, błogostanu, ekstazy czy duchowej jedności ze wszystkim będzie możliwe tylko wtedy, gdy nasz mózg wytworzy najpierw określony wzorzec fal.

AJ: O jakich falach wówczas mówimy? O falach Alfa czy  innych?

JH: To zależy od doświadczenia czy też stanu umysłu. Kundalini na przykład to czyste fale Delta. Ekstaza i dostęp do Kronik Akaszy jest możliwy przy falach Teta. Aby zobaczyć anioły potrzebne są specjalne wzorce fal Alfa w czterech częściach mózgu – lewej i prawej potylicznej oraz lewej i prawej środkowej (części mózgu).  W tym przypadku fale Alfa powinny być  bardziej aktywne w części potylicznej, a zazwyczaj u ludzi bardziej aktywne są odcinki środkowe mózgu. Dlatego też zwiększając intensywność fal Alfa udaje się ludziom zobaczyć nie tylko anioły, ale także inne istoty z planów astralnych. To jest dokładnie tak  jak z odbiornikiem telewizyjnym – możesz go dostroić,  aby odbierał kanał historyczny lub CNN. W podobny sposób możesz dostroić swój mózg, aby nawiązał połączenia z tymi doświadczeniami, których pragniesz.

AJ: Czy chce Pan  powiedzieć, że każdy z nas może dostroić swój mózg i mieć doświadczenia mistyczne?

JH: Dokładnie tak, ale ten proces wymaga naszej pracy. Powiedzmy, że na przykład chcemy przejechać się samochodem i po prostu tego doświadczyć. Wtedy większość ludzi weźmie kluczyki, wyjdzie z domu, wsiądzie do samochodu i ruszy. A jeżeli samochód utknął w błocie, albo spadło tak dużo śniegu, że jest nim cały przykryty? To wtedy przed rozpoczęciem jazdy trzeba go najpierw odkopać.
Podobnie dzieje się w przypadku, gdy człowiek utknie w emocjonalnym błocie, albo przykryje go „śnieg” lęku i złości. Więc zanim ruszymy  z miejsca i udamy się w kierunku doświadczeń mistycznych musimy odkopać się ze śniegu i błota.

AJ: Co sugerowałby Pan takim osobom? W jaki sposób można pozbyć się tych wszystkich obciążających i negatywnych emocji?

JH: Pozwól, że zacytuje tutaj Drunvalo Melchizedeka, bardzo znanego nauczyciela duchowego. W maju 2007 Drunvalo wraz ze swoją żoną Claudette przeszedł trening Alfa-1 w Instytucie Biocybernaut. Potem zwierzył mi się, że 95% uczestników jego warsztatów nie jest w stanie w pełni z nich skorzystać, najczęściej właśnie z powodu traumy emocjonalnej. Stwierdził również, że nigdy wcześniej nie spotkał się z tak efektywną i skuteczną metodą uwalniania traumy jak trening Alfa-1.

AJ: A więc Drunvalo i jego żona Claudette przeszli trening wstępny?

JH: Tak. Trening Alfa-1.

AJ: Czy Tom de Winter (nauczyciel Merkaby) również go przeszedł?

JH: Tak. Tom ukończył treningi Alfa-1, 2 i 3.

AJ: Dlaczego aktywność fal Alfa w mózgu jest tak ważna? Dlaczego zaczyna Pan od treningu Alfa-1?

JH: Stan zwiększonych fal Alfa jest stanem pośrednim pomiędzy świadomością na jawie, a głębokimi stanami umysłu. Jesteś tu już od pięciu dni i możesz przyjrzeć się  z jakimi procesami ludzie się zmierzają. Gdyby chcieli przenieść się w jeszcze głębsze stany, musieliby zmierzyć się z jeszcze silniejszymi procesami. Paula  Sittenfeld - wychowanka Elmera Greena, naukowca badającego fale Theta - napisała w jednej ze swoich prac naukowych, że ludzie nie będą w stanie zwiększyć aktywności fal Teta w swoich mózgach dopóki dobrowolnie nie nauczą się jakiejś metody samoregulacji. Ta metoda może się opierać się na falach Alfa, lub może być pracą z ciepłotą rąk, feedbackiem z wykorzystaniem temperatury czy reakcji mięśni. Stan Teta jest tak głęboki, że do jego osiągnięcia potrzebna jest nasza własna, wewnętrzna umiejętność samoregulacji.

AJ: Czego można oczekiwać po treningu Alfa-1? Zauważyłam, że w trakcie szkolenia sporo czasu przeznacza się na pracę z wdzięcznością i wybaczaniem. Dlaczego akurat właśnie to jest tak ważne?

JH: Religijne osoby często mi mówią: „Bardzo się cieszę, że ten trening zawiera religijny element, jakim jest wybaczanie”. Natomiast ludzie antyreligijni oburzają się, mówiąc: „Myślałem, że to proces czysto naukowy! Dlaczego zajmujemy się tutaj religijnymi zagadnieniami jak np. wybaczanie?”. Wszystkim zawsze odpowiadam w ten sam sposób: „Wybaczanie jest częścią tego programu ze względów praktycznych a nie religijnych”.

Opowiem Ci  w jaki sposób włączyliśmy pracę z wybaczaniem do treningu Alfa. W 1985 roku pracowaliśmy z kobietą narzekającą na przewlekłe bóle migrenowe (trening w przypadku migreny  trwa 10 zamiast 7 dni). Była to bardzo sympatyczna kobieta, która działała na rzecz walki z głodem na świecie i uczestniczyła wówczas w wielu akcjach humanitarnych. Jednakże bardzo często (nawet przez 3 tygodnie w miesiącu) nie mogła podnieść się z łóżka z powodu ataku migreny. Podczas treningu podnoszenia fal Alfa siedziała w kabinie  i gdy przywołała myśli o pokoju na świecie i zakończeniu głodu jej aktywność fal Alfa troszkę wzrosła. Jak jednak wiesz podczas czterech pierwszych dni treningu pracujemy nie tylko nad podnoszeniem fal Alfa, ale także nad ich obniżaniem. W fazie obniżania ta kobieta myślała o złych rzeczach, których nigdy nie przywołałaby podczas fazy podnoszenia  Alfy, ale jak się okazało to właśnie myślenie o takich rzeczach znacząco podniosło jej poziom Alfy. Podczas rozmowy po ćwiczeniu ta zazwyczaj miła kobieta była tak na mnie wściekła, że uderzyła mnie w policzek i wykrzyknęła:

– Mówiłeś, że te fale Alfa są dobre!
– No tak, a o co się stało? – zapytałem.
– Kiedy myślałam o złych rzeczach to one się podnosiły!
– Och, naprawdę? A o jakich złych rzeczach myślałaś? – zapytałem. Wtedy trochę się zająknęła i powiedziała:
– Myślałam o wszystkich ludziach, którzy kiedykolwiek wyrządzili mi krzywdę albo byli dla mnie niedobrzy. Przywołałam ich wszystkich w myślach, posadziłam naprzeciwko siebie i im wybaczyłam!
– Przepraszam bardzo. Wybaczasz ludziom i wydaje ci się, że to zła rzecz?
– Och… nigdy do głowy by mi to nie przyszło – odparła.

To doświadczenie nauczyło mnie, że przebaczanie podnosi aktywność fal Alfa.  A ta kobieta pokazała, że jest to niezwykle istotny proces uzdrawiania na każdym poziomie. Od tego momentu proponowałem  wielu zablokowanym osobom pracę właśnie nad wybaczaniem.
Ludzie pytali się więc jak to się robi, ale ja wtedy jeszcze nie wiedziałem i prosiłem aby samodzielnie próbowali różnych metod. Okazało się, że niektóre z nich nie przynosiły  żadnych efektów, a inne zadziałały wyśmienicie. Przez wiele lat gromadziłem wszystkie działające techniki  i na ich podstawie stworzyłem 14-stopniową metodę wybaczania. Polega ona na tym, że aby przejść na każdy następny poziom należy uzyskać odpowiedni wzorzec fal mózgowych na poprzednim poziomie. Przejście wyżej bez takiego wzorca fal mijałoby się z celem i byłoby tylko stratą czasu. W taki właśnie sposób włączyłem przebaczanie, czynność czysto duchową w naukowo-technologiczną procedurę treningu.

AJ: Czy dzięki komputerowi możemy stwierdzić, że wybaczenie jest prawdziwe, a nie udawane  np. przez manipulacje ego?

JH: Dokładnie tak.

AJ: Wiem, że bardzo ważną rzeczą jest rozpoznanie naszego ego i praca nad jego zmniejszeniem. Co można w tej kwestii zrobić przebywając w domu czy wykonując obowiązki życia codziennego? Co mógłby Pan zaproponować?

JH: Medytację, jogę i zen. Te praktyki mają już ponad tysiącletnią tradycję i można w nich znaleźć sposoby na radzenie sobie z negatywnym ego i dlatego je polecam. Poza tym podczas treningów w Instytucie Biocybernaut pracujemy nad  „Pięcioma przeszkodami w rozwoju duchowym”, które pochodzą z przypowieści Zen:

- wątpliwość,
- ospałość,
- rozproszona uważność i niepokój,
- odraza i każdy rodzaj złej woli oraz
- znudzenie.

Do tej listy dodałem jeszcze szóstą przeszkodę, a jest nią zapominalstwo. Mnisi i mistrzowie Zen po ponad tysiącletnich praktykach zawarli najważniejsze przeszkody na ścieżce rozwoju duchowego właśnie w tych pięciu pierwszych pojęciach. Jeżeli zatem w Twoim umyśle pojawi się jedna z nich to możesz mieć pewność, że to działa ego. Wciśnij wtedy przycisk „usuń” czyli po prostu wyrzuć taką myśl z głowy.

AJ: Czy jest w ogóle  możliwe  życie bez ego?

JH: Ramtha powiedział, że ego będzie ci towarzyszyć tak długo, jak będziesz miał ciało fizyczne. W trakcie rozwoju duchowego mogą się zdarzyć chwile, w których ominiesz swoje ego, pozostawisz je za sobą i będziesz cieszyć się wolnością . To  mogą być momenty błogostanu i cudownych doznań. Jednakże po wyjściu z tego stanu Twoje ego (jakby po urlopie) będzie maksymalnie wkurzone i będzie starać się, abyś zapomniał o tych doświadczeniach i  o tym co sprawiło, że je poczułeś. Ego będzie nawet wymyślać negatywne historie na temat tych doznań i walczyć, abyś nigdy więcej nie osiągnął takiego właśnie stanu wolności od ego.

AJ: Jakie są pozytywne efekty odbycia treningu Alfa-1? Co się zmienia w życiu ludzi? Pojawia się więcej radości, miłości czy harmonii?

JH: Och, tak. Wszystko, co właśnie wymieniłaś. Posiadamy całe listy pozytywnych rzeczy, które mogą się przydarzyć uczestnikom po ukończonym treningu. To może być: radość, miłość, harmonia, poczucie autentyczności, umiejętność rozpoznawania prawdy na temat siebie i innych, umiejętność nawiązywania głębszych i bardziej szczerych relacji międzyludzkich. Poza tym mogą być także namacalne efekty takie jak: wzrost ilorazu inteligencji czy kreatywności.

Mamy  naukowe dowody, że po zwiększeniu aktywności fal Alfa w mózgu kreatywność wzrasta średnio o 50%, a iloraz inteligencji o 11,7% i te efekty utrzymują się nawet rok po odbyciu treningu. Ponadto mamy także do czynienia z korzystnymi zmianami w osobowości. Obniżają się bowiem negatywne stany takie jak: wewnętrzny niepokój, ciągłe poddenerwowanie, złość, paranoja, schizofrenia, psychastenia (nerwica natręctw), depresja, histeria, hipochondria. Jednocześnie umacniają się pozytywne cechy osobowości takie jak jasność myślenia, otwartość umysłu, wigor, żywotność, bycie przyjaznym. Podczas treningu Alfa negatywne cechy są redukowane a pozytywne są wzmacniane. Część z nich ma związek ze wzmocnieniem fal Alfa w konkretnych obszarach mózgu i tak na przykład paranoję można zmniejszyć podnosząc aktywność fal Alfa w środkowej części mózgu, a w przypadku schizofrenii i psychastenii podnosimy Alfę w części potylicznej. Inne zaburzenia  np. stany lękowe zmniejszają się, gdy wzmocnimy fale Alfa w jakiejkolwiek części mózgu.

Kiedyś prowadziliśmy badania naukowe o wartości ćwierć miliona dolarów finansowane przez rząd Stanów Zjednoczonych. Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego zlecił wykonanie tych badań  a grupą docelową były kobiety w wieku od 60 do 80 lat. Przeprowadzaliśmy testy osobowości tych kobiet przed treningiem, zaraz po treningu oraz po 6 i 12 miesiącach od jego ukończenia. Lepsze wyniki pojawiły się od razu po ukończeniu treningu i okazało się, że po 6 miesięcy były jeszcze lepsze! Podobnie, wyniki badań po 12 miesiącach były jeszcze lepsze od tych zmierzonych po 6 miesiącach. Negatywne cechy zanikały jeszcze bardziej, a w ich miejscach pojawiały się nowe cechy pozytywne.

Myślę, że najłatwiej można to ująć w ten sposób, że trening z falami Alfa poprawia funkcjonowanie centralnego układu nerwowego, polepsza sposób działania mózgu i całego systemu nerwowego. Gdy weźmiesz pod uwagę ten prosty fakt to zrozumiesz dlaczego zmiany na lepsze zachodzą na tak wielu płaszczyznach. Wszystko w Twoim życiu jest ściśle związane z funkcjonowaniem centralnego układu nerwowego. Sport, relacje, umiejętność zrelaksowania się czy każde inne doświadczenie będzie dla Ciebie możliwe do osiągnięcia tylko wtedy, gdy w Twoim mózgu wytworzą się odpowiednie wzorce fal. Jeżeli Twój układ nerwowy będzie lepiej pracować to czymkolwiek się zajmiesz będzie lepiej wychodzić.

AJ: Czy uczestnicy po odbyciu treningu Alfa zmieniają się i co się dzieje, gdy wracają do domu? Jak te zmiany są odbierane przez ich rodziny?

JH: Najczęściej członkom rodziny tak bardzo podobają się zmiany, jakie zaszły u osoby, która przeszła trening, że później sami chcą wziąć w nim udział. Jako przykład opowiem historię Davida, który przeszedł trening Alfa pomimo sprzeciwu żony i ich nastoletniej córki. Żona Davida doskonale wiedziała jakie guziki „wciskać” w Davidzie, aby wymóc na nim konkretne zachowanie. Wciskała jeden przycisk i David reagował w dany sposób, wciskała drugi i David reagował jeszcze inaczej. Po odbyciu treningu Alfa-1 doszło do pewnego zdarzenia. Żona  stała w łazience susząc włosy, David stał w drzwiach i rozmawiali ze sobą, a wszystkiemu przyglądała się nastoletnia córka. Żona próbowała naciskać guziki Davida, a on na te próby reagował miłością, cierpliwością i uprzejmością. Trwało to około dwudziestu minut, aż w końcu córka zadała pytanie:

– Tato, czy twoje guziki już nie działają?!

AJ: Bardzo dziękuję za rozmowę i przybliżenie nam wiedzy związanej o falach Alfa.

JH: Dziękuję.

Więcej informacji o Instytucie Biocybernaut: kliknij tutaj


Informacje (sposób przygotowania, terminy płatności) i zapisy na treningi Zwiększania Aktywności Fal Mózgowych w Niemczech/Kanadzie/USA:


Wyłączny Przedstawiciel BIOCYBERNAUT INSTITUTE w Polsce:

Agnieszka Jurko, mail: agnieszka@agnieszkajurko.pl , tel: (0048) 501 625 528